Kawa, kofeina i sen

Dla jednych jest ulubionym elementem dnia, dla innych koniecznością, by w ogóle przetrwać dzień. Była wykorzystywana w pierwszych eksperymentach nad wywoływaniem bezsenności u osób dobrze śpiących, co pozwoliło lepiej zrozumieć biologiczne podłoże tego zaburzenia snu. Mowa oczywiście o kofeinie. Zwarta jest w różnych produktach spożywczych, jednak najczęściej kojarzy nam się z filiżanką aromatycznej kawy. Jak do niej podchodzić w kontekście snu?

Wpływ kofeiny na organizm

Kofeina jest substancją psychostymulującą. Działa pobudzająco na organizm, w tym układ nerwowy, zwiększa metabolizm, akcję serca i wydzielanie różnych neuroprzekaźników. Powoduje zmniejszenie poczucia senności i zmęczenia. Przyśpieszają nasze procesy poznawcze. Łatwiej jest nam się skoncentrować i sformułować myśli. Daje nam możliwość podjęcia wysiłku, utrzymania uwagi, szybszych reakcji, zwłaszcza w sytuacjach wymagających dłuższego czuwania i skupienia. Poprawia też nasz nastrój.

Jej działanie jest wielopoziomowe. Badania wykazały, że przyjmowana w dawce 100-300 mg dziennie, wpływa korzystnie na różne układy w ciele (np. zmniejsza ryzyko chorób serca, chorób płuc, cukrzycy, a nawet otępienia). Według FDA (amerykańskiej Akademii Leków i Żywności) do 400 mg kofeiny dziennie jest dawką niezagrażającą zdrowiu (odpowiada to mniej więcej 4-5 filiżankom kawy).

Jest też jednak i ciemna strona kofeiny. Działa ona na mózg w taki sposób, że blokuje receptory adenozynowe. Adenozyna to taki związek chemiczny, którego stężenie wzrasta wraz kolejnymi godzinami czuwania. Efektem jej nagromadzenia jest uczucie senności – sygnał, że czas odpocząć. Kofeina znosi to uczucie. Daje wrażenie, że adenozyna jest na niskim poziomie. Maskuje objawy zmęczenia, zmusza organizm do dodatkowego wysiłkuStaje to się niebezpieczne w sytuacjach regularnego niedosypiania, przemęczenia. Zagłuszanie tego stanu kofeiną może skutkować ignorowaniem potrzeby wypoczynku, forsowaniem się i spychaniem snu na dalszy plan. Może być to widoczne na przykład u osób dużo pracujących, czy u nastolatków, którzy potrzebują dłużej spać, jednak ze względu na napięty plan lekcji i zajęcia dodatkowe, nie mają na to czasu. Brak snu może być kompensowany nadużywaniem kawy czy napoi energetycznych, co pogarsza sen i prowadzi do błędnego koła. Zwiększania spożycia kofeiny w wyniku narastającego deficytu snu. Takie osoby mogą relacjonować, że kawa na nich nie działa, że po niej są w stanie łatwo zasnąć. Jednak prędzej jest to dowód na jej nadużywanie i niedobór snu, który prowadzi do zasypiania mimo jej przyjęcia.

Jak długo utrzymuje się działanie kofeiny i jak wpływa ona na sen?

Optymalne działanie kofeiny uzyskamy po 30-60 minutach od jej spożycia. Potem utrzymuje się ona w naszym organizmie jeszcze przez 4-6 godzin w połowie przyjętej dawki. Jest to tak zwany okres półtrwania, czyli czas jaki potrzebuje organizm by pozbyć się 50% przyjętej substancji. Kofeina wtedy nadal na nas działa. W jakim stopniu wpływa to na nasz sen?

W bardzo ciekawym eksperymencie uczestnicy badania spożywali 400 mg kofeiny w tabletce lub jej wersję placebo (bez kofeiny) na 6, 3 lub 0 godzin przed pójściem spać. Następnie dokonywano pomiaru ich snu – metodami obiektywnymi oraz za pomocą dziennika snu. Okazało się, że taka dawka kofeiny miała negatywny wpływ na sen nie tylko wtedy, gdy była podana bezpośrednio przed pójściem spać, ale także gdy podano ją na 6 godzin przed snem. W porównaniu do wyników otrzymanych po przyjęciu placebo, czas snu po kofeinie skrócił się o około godzinę, niezależnie od tego czy była ona przyjmowana na 6, 3 czy 0 godzin przed pójściem spać. W obiektywnych pomiarach snu było widać większą jego fragmentację, wydłużone zasypianie, mniej snu głębokiego. Co ciekawe, grupa przyjmująca kofeinę na 6 godzin przed snem nie zdawała sobie sprawy z tego pogorszenia. W dzienniku snu relacjonowali oni brak istotnych zmian, chociaż obiektywne pomiary pokazywały co innego.

Te badania pokazują nam nie tylko to, że kofeina przyjęta na 6 i mniej godzin przed pójściem spać zaburza nasz sen, ale też to, że wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z tego szkodliwego efektu. W rezultacie swoje poranne gorsze samopoczucie czy zwiększoną senność w ciągu dnia, wynikające z pokofeinowej zmiany architektury snu, może błędnie przypisywać innym czynnikom. A tym samym pozostawiać przy szkodliwym nawyku jakim jest spożywanie kofeiny późnym popołudniem. 

Warto też pamiętać, że istnieją indywidualne różnice we wrażliwości na kofeinę. To jak długo będziemy ją metabolizować jest zależne od wieku, stanu zdrowia, a nawet czynników genetycznych. U kobiet w ciąży czas półtrwania kofeiny wydłuża się nawet do 9-10. U dzieci również jest on dłuższy. Są też osoby, które mają genetyczną predyspozycję do szybkiego metabolizowania kofeiny i nie są na nią wrażliwe. 

Jeśli chcesz wzmocnić swój sen unikaj przyjmowania kofeiny na 6 godzin przed planowaną porą kładzenia się spać. Na przykład, jeśli chodzisz spać ok. 23.00, po godzinie 17.00 nie powinieneś już sięgać po kofeinę. Jeśli masz problemy ze snem, może okazać się, że potrzebujesz zachować jeszcze większy odstęp. Nie ma jednak dowodów na to, że poranna czy okołopołudniowa kawa (czy jej odpowiedniki) pogarszają sen, więc nie musisz z nich rezygnować.

Gdzie jest zwarta kofeina i w jakiej dawce?

Wiemy już, że ok. 400 mg kofeiny to dla większości osób bezpieczna dzienna dawka, pod warunkiem, że nie pojawia się na ona na 6 godzin przed snem. Przyjrzyjmy się zatem gdzie spotkamy  kofeinę i w jakiej ilości. 

Kofeinę znajdziemy w różnych roślinach – ziarnach kawy, liściach herbaty, nasionach koli, sadzonkach kakakowca. Jeśli pochodzi z herbaty, zwana jest teiną, jeśli z guarany – guaraniną, a jeśli z yerba mate – meteiną.  Może być też uzyskiwana syntetycznie. Stosuje się ją w produkcji niektórych leków oraz jako składnik napojów energetycznych czy sodowych (np. coli).  

Pobudzający efekt kofeiny i czas jej działania będzie zależny od jej stężenia w danym produkcie. W klasycznym espresso znajdziemy ok. 100 mg kofeiny, podobnie w kubku parzonej kawy. Może to się różnić w zależności od gatunku kawy, sposobu obróbki ziaren czy jej parzenia. 

Filiżanka herbaty (150 ml) zawiera około 35-50 mg kofeiny. Zielona jest słabsza od czarnej, choć istnieją też jej bardzo pobudzające odmiany. 

W napojach energetycznych znajdziemy ok. 80 mg kofeiny. W puszcze coli 50 mg. 

Kubek gorącej czekolady to ok. 10 mg kofeiny. Tabliczka gorzkiej czekolady odpowiada filiżance kawy. 

Niektóre środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe zawierają ok. 50-65 mg kofeiny.

Picie kawy a bezsenność

Osoby cierpiące na bezsenność, niemogące w nocy przespać, tyle ile potrzebują, często sięgają po kawę, aby poradzić sobie ze zmęczeniem, które towarzyszy im w ciągu dnia. Są też tacy, którzy zupełnie rezygnują z picia kawy, w nadziei, że to poprawi ich sen. Wydaje się jednak, że żadna skrajność nie jest tu pożądana. I za dużo kawy w ciągu dnia i całkowite jej unikanie, nie są rekomendowane.

Przyjrzyjmy się najpierw wynikom badań nad istotą samej bezsenności (zobacz też artykuł: CZYM JEST BEZSENNOŚĆ?). Wykazały one, że u wielu bezsennych występuje nadmierne wzbudzenie. Może ono wyrażać się większym napięciem mięśni, wyższą akcją serca, czy temperaturą, pobudzeniem, czy poczuciem, że myśli szybko biegną, a głowa nie chce się wyłączyć.  Wielu moich pacjentów określa to jako stan nadmiernej czujności, jakby ich organizm szykował się na coś, rozmyślał, planował, choć nie ma takiej konieczności. Jest to szczególnie odczuwalne w nocy, gdy przeszkadza w zaśnięciu, czy powrocie do snu po przebudzeniu. Jednak w ciągu dnia też jest widoczne (np. w niemożności zdrzemnięcia się pomimo nieprzespanej nocy czy odczuwanego zmęczenia). Skąd bierze się ten stan?

Naukowcy próbowali odtworzyć go u osób dobrze śpiących. Najpierw zakłócali im w nocy sen – opóźniając możliwość położenia się spać, czy też wybudzając ich ze snu. Wzbudzenie nie było jednak obserwowane. Takie osoby, były raczej senne czy apatyczne w ciągu dnia, a w kolejne noce szybciej zasypiały i spały głębiej. Nie przypominało to wzbudzenia obserwowanego przy bezsenności. Udało je się uzyskać dopiero wówczas, gdy młodym, dobrze śpiącym, zdrowym ochotnikom przez tydzień podawano 3 razy dziennie kofeinę w dawce 400 mg. W ten sposób wywołano u nich objawy wzbudzenia i problemy ze snem podobne do tych, które obserwuje się u osób z bezsennością. 

Dlatego jednym z zaleceń w terapii bezsenności jest ograniczenie spożycia kofeiny. Może ona nasilać wzbudzenie, które takie osoby i tak już mają. Ponadto może wzmagać objawy innych zaburzeń (np. objawy lękowe). Niezbędne jest unikanie spożycia jej na 6 godzin przed wyznaczoną porą kładzenia się spać. Im wcześniej kofeina pojawi się w ciągu dnia, im większy będzie odstęp od snu, tym lepiej dla nocnego odpoczynku. Kawa wypita około południa czy wczesnym popołudniem, nie powinna odbijać się na naszym śnie. Warto pamiętać, że celem terapii bezsenności jest zmniejszenie czynników, które mogą powodować wzbudzenie w nocy. Rzadko kiedy jest to wina tylko kofeiny. Patrzymy na różne nawyki w ciągu dnia i przed snem, poziom stresu, a także myśli towarzyszące zasypianiu czy przebudzeniom w nocy. Tym zajmuje się terapia poznawczo -behawioralna bezsenności. Jej główne techniki omawiamy w naszym programie Terapia Bezsenności, podczas 6 cotygodniowych interaktywnych sesji.

Piśmiennictwo:

Bonnet MH, Arand DL. Caffeine use as a model of acute and chronic insomnia. Sleep 1992;15:526–36.

Bonnet MH, Arand DL. Hyperarousal and insomnia: state of the science. Sleep Med Rev. 2010 Feb;14(1):9-15.

Chaudhary NS, Grandner MA, Jackson NJ, Chakravorty S . Caffeine consumption, insomnia, and sleep duration: Results from a nationally representative sample. Nutrition. 2016 Nov-Dec;32(11-12):1193-9. 

Drake C; Roehrs T; Shambroom J; Roth T. Caffeine effects on sleep taken 0, 3, or 6 hours before going to bed. J Clin Sleep Med 2013;9(11):1195-1200.

Kolahdouzan M, Hamadeh MJ. The neuroprotective effects of caffeine in neurodegenerative diseases. CNS Neurosci Ther. 2017 Apr;23(4):272-290. Turnbull D, Rodricks JV, Mariano GF, Chowdhury F.  Caffeine and cardiovascular health. Regul Toxicol Pharmacol. 2017 Oct;89:165-185.

Autor
Dr n. med. Małgorzata Fornal-Pawłowska

Masz problemy z bezsennością?

Skorzystaj z naszej aplikacji do terapii bezsenności.

10-dniowa gwarancja satysfakcji albo zwrot pieniędzy.

Dowiedz się więcej o bezsenności

  • Skuteczność aplikacji goodsleeper.pl

    Aplikacje medyczne przechodzą specjalne procedury, które mają ocenić ich skuteczność i bezpieczeństwo stosowania. Są opracowane przez ekspertów specjalizujących się w leczeniu danego schorzenia i mają pomóc wprowadzić metody terapii, które są zalecane na dany problem. Taka właśnie jest nasza Terapia Bezsenności. Opiera się na głównej metodzie leczenia tego zaburzenia snu – terapii poznawczo-behawioralnej bezsenności (CBT-I) i przeszła badanie potwierdzające jej skuteczność w walce z bezsennością. Zapraszamy do lektury artykułu na ten temat.

  • Aplikacje do poprawy snu a tradycyjne leczenie bezsenności

    W dobie cyfryzacji, również świat medycyny staje się coraz bardziej zdigitalizowany. Na rynku pojawia się rozmaite aplikacje, które mają wspomagać proces leczenia różnych chorób. Wiele osób podchodzi jednak sceptycznie do takich rozwiązań. Uważają oni, że aplikacja nie może zastąpić tradycyjnego leczenia, że nie uwzględni ich indywidualnych problemów, a tym samym nie pomoże. Ile jest w tym prawdy? W jaki sposób działają aplikacje cyfrowe na bezsenność?

  • Skuteczność terapii bezsenności

    Głównym leczeniem zalecanym w przypadku bezsenności jest terapia poznawczo-behawioralna. Metoda ta prowadzi do istotnej poprawy snu, co potwierdzono w wielu badaniach prowadzonych na całym świecie. Jaka jest jej skuteczność i kto może skorzystać z tej terapii?